Scroll Top

Czy love brands są slow?

3

Popularne na całym świecie marki, takie jak Amazon, Disney czy Netflix, przekonały się, że bycie blisko klientów, jest warte więcej niż miliony pustych kliknięć.

Od dziesięciu lat amerykańska agencja marketingowa MBLM, wydaje rokrocznie raport “Brand Intimacy Study (BIS)”, w którym prezentuje top listę love brands w USA. Badanie oparte jest na pomiarze więzi użytkowników z markami i poziomie miłości do produktów. Bada się wartość emocjonalną marki. W 2020 roku na pierwszym miejscu w USA, znalazł się Amazon. Pokonał Disney’a i Apple. Aż 33% użytkowników Amazona zadeklarowało, że nie mogłoby żyć bez tej marki. Jak do tego doszło?

W duchu slow marketingu leży odwrócenie wartości – zamiast koncentrować się wyłącznie zysku, koncentrujemy się na odbiorcy naszych produktów i usług. W efekcie zyskujemy więcej.

Czy Amazon może być slow?

Dla Amazona najważniejszy jest użytkownik. W pełni świadomie i konsekwentnie Amazon stawia w centrum uwagi klienta. Nie wygrywa przewagą technologiczną, a poprzez ciągłe udoskonalanie swojej usługi opartej na znajomości użytkownika. Działania marki skupiają się na zapewnieniu maksymalnej wygody w całym procesie zakupowym. Tak wyjątkowa wrażliwość na potrzeby użytkownika, wymaga wielu prób postawienia się w jego sytuacji, badania zachowań i podejmowanych decyzji. To długotrwały proces, wymagający cierpliwości, obserwacji i czasu. Nagrodą jest stworzenie produktu czy usługi, bez której w przypadku Amazona, aż 33% użytkowników nie wyobraża sobie życia, a w przypadku Apple nawet ponad 45%.

Czy wystarczy skupić się na produkcie i obsłudze klienta a produkt sprzeda się sam?
Zapewne świat zna i takie przypadki, większość nawet tych najlepszych produktów potrzebuje być zauważonym. Slow marketing daje przestrzeń na kreacje, które bliższe są wartością klienta.

Widać to, po działaniach największych. Trudne wejście na rynek indyjski Amazona, obfitował jednocześnie w twórcze akcje promocyjne, takie jak np. uruchomienie prostego mechanizmu na Tweeterze, który umożliwiał szybkie dodanie produktu do koszyka. Polegał on na skomentowaniu hashtagiem #AmazonCart, tweeta marki z linkiem do produktu i bach! W tej sytuacji postawiono na prostotę i wygodę. Jednocześnie uruchomiono m.in. akcję promującą przedsiębiorczość hindusek. Marka pokazywała success stories kobiet prowadzących swoje biznesy na Amazon India. Czy to pomogło zbliżyć się do lokalnej społeczności? Z pewnością, gdyż marka oddała w tym przypadku głos swoim klientom, a jednocześnie ambasadorom marki.

Jak to się może opłacać?

Większość brandów z top 10 Brand Intimacy Study, wie doskonale, jak ważne jest budowanie relacji z klientem, skupienie się na jego potrzebach i emocjach. Po ich słupkach sprzedaży, łatwo dostrzec, że to się opłaca.

Jak wskazuje mobirank.pl z badania BIS 2020 wynika, że “najlepsze marki intymne w USA nadal znacznie przewyższają najlepsze marki w indeksach takich jak Fortune 500 i S&P, zarówno pod względem przychodów, jak i zysków. “Średni wzrost przychodów w latach 2009-2018 wyniósł 6,47% dla 10 najbardziej intymnych marek, w porównaniu do 5,16% dla najlepszych firm S&P i 5,08% dla najlepszych marek z listy Fortune 500. Średni wzrost zysku w tym samym okresie wyniósł 37,69% dla wiodących marek intymnych w porównaniu z 6,99% dla firm z sektora S&P i 16,43% dla firm z listy Fortune 500.” Liczby mówią same, za siebie.

https://mblm.com/lab/brandintimacy-study
https://mobirank.pl/2020/02/15/ulubione-marki-amerykanow-w-2020-roku-bis
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wlasciciel-Amazona-zapowiedzial-miliardowe-inwestycje-w-Indiach-7803993.html
https://fortune.com/fortune500

Zostaw komentarz